Z tym uroczym rodzeństwem spotkałam się w listopadzie. Nicole miała już wtedy skończone 2 latka a Maximilian 11-miesięcy.
Byli z mamą w Polsce tylko kilkanaście dni, ale dzięki pomocy cioci Ani :) udało się zorganizować tą sesję...z czego wszyscy bardzo się cieszymy :)
Przed sesją przygotowałam się co nieco i zaplanowałam sobie kilka ustawień :))) chyba zapomniałam, że starsze dzieciaczki to już nie śpiące noworodki, które można dowolnie ułożyć :)))
Na początku wydawało się, że będzie ciężko, bo modele wcale nie byli zainteresowani pozowaniem do zdjęć, za to mi i Ich mamie bardzo zależało na tym, żeby jednak udało się coś zrobić.
W końcu pozwoliłyśmy Im na całkowitą swobodę i to była najlepsza decyzja...zobaczcie sami :)
Basiu, dziękuję za Twoje zaangażowanie i pomoc przy sesji!
A w takim ślicznym pudełku Maxik i Nicole dostali swoje zdjęcia:
Byli z mamą w Polsce tylko kilkanaście dni, ale dzięki pomocy cioci Ani :) udało się zorganizować tą sesję...z czego wszyscy bardzo się cieszymy :)
Przed sesją przygotowałam się co nieco i zaplanowałam sobie kilka ustawień :))) chyba zapomniałam, że starsze dzieciaczki to już nie śpiące noworodki, które można dowolnie ułożyć :)))
Na początku wydawało się, że będzie ciężko, bo modele wcale nie byli zainteresowani pozowaniem do zdjęć, za to mi i Ich mamie bardzo zależało na tym, żeby jednak udało się coś zrobić.
W końcu pozwoliłyśmy Im na całkowitą swobodę i to była najlepsza decyzja...zobaczcie sami :)
Basiu, dziękuję za Twoje zaangażowanie i pomoc przy sesji!
A w takim ślicznym pudełku Maxik i Nicole dostali swoje zdjęcia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz